Taka babeczka, jako naszyjnik. Nic specjalnego, ale bardzo chciałam ją zrobić. Ozdobiłam plasterkami pomarańczy. Z owockami Fimo w moim przypadku wyszło trochę śmiesznie. Nie kupiłam ich do ozdabiania moich modeliniaków, ale wyjęłam je po prostu z szuflady gdzie sobie czekały kilka dobrych lat :) Po prostu używałam ich dawno temu do wtapiania w żel i do ozdabiania paznokci :))) Nawet bym sie nie spodziewała, ze kiedyś ich użyję do czegoś innego :D
Z innej beczki: przede mną nie lada wyzwanie. Muszę zrobić modelinowe konie na kolczyki dla mojej koleżanki, która już mnie o nie błaga od roku. Nie wiem jak to zrobię i kiedy znajde na nie czas. Trzymajcie kciuki ;)
Jak prawdziwe :D
OdpowiedzUsuńCzy ta polewa to Fimo Deko Gel? ;>
Tradycyjne Fimo Liquid :)
UsuńJa też muszę zrobić konie, ale za każdym razem jak zaczynam, wychodzi mi jakaś glista :<
OdpowiedzUsuńZapraszam na Candy ---> koziolekhobby.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŁadna babeczka. :D
OdpowiedzUsuń