W końcu zrobiłam zdjęcia figurce prosiaka, którego zrobiłam dla mamy mojej przyjaciółki, która chciałaby, aby był ozdobą jej sklepu mięsnego :)
Zużyłam na niego prawie całą kostkę modeliny Fimo, cieszę się że wyszedł jako tako. Mam nadzieje, że spodoba się nabywczyni :)
Ojej, wygląda na prawdę świetnie!
OdpowiedzUsuńMoże i dużo modeliny ja to poszło, ale wg mnie było warto nowej opiekunce też na pewno się spodoba :)
Rewelacyjna świnka, wygląda jak prawdziwa :)
OdpowiedzUsuńhttp://lilobeaded.blogspot.com/
CUUUUDNY jest ten świniaczek ;)
OdpowiedzUsuńA żeby zużyć mniej modeliny i aby figurka była lżejsza, dobrym pomysłem jest zrobienie szkieletu z folii aluminiowej :)
Faktycznie, dobry pomysł :D Dziękuję :)))
UsuńŚliczna świnka. Mam sentyment do takich różowych świnek.
OdpowiedzUsuńJaki duży prosiaczek! ;D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie to, czy jest ciężki?
A tak btw. to świetny jest ogólnie :D
Wydaje mi się, że jest lekki, właściwie to taki w sam raz :)
UsuńI dziękuję za miłe słowa :)
Świetny i słodki jak na prosiaczka :3
OdpowiedzUsuńTylna nóżka trochę odstaje, ale poza tym jest śliczny :)
Ojeny, cała kostka? :o to sporo. ale świnka wyszła świetnie! :D
OdpowiedzUsuńJest urocza :3
zakochałam się w niej! ;d jest cudna!
OdpowiedzUsuńWSPANIAŁA!!!!!!!!!!!!!!!!!! GENIALNA!!!!! nie można się napatrzeć :D
OdpowiedzUsuń